Domyślam się, a raczej jestem pewna, że temat ten był już na NP. Jednak mnie wtedy tutaj nie było, a marzy mi się, że ktoś mądrzejszy ode mnie, postara się mnie przekonać, że TO nie jest najgorszą zarazą współczesnego świata, Europy, a także - bo nie istniejemy na Marsie, tylko tu i teraz - Polski.
Czytam właśnie polecaną przez Proxenię "Europa mafii", i zaczynam zazdrościć dawnym aborygenom. I...