W IIIRP postkomunistycznej jest MNISTRA od sportu.
Ministrą została, bo jest ładna i jest właścicielką niebieskiego pasa w karate, a poza tym ktoś musiał pobiegać wokół otwartego lecz zamkniętego stadionu narodowego.
Mogłaby pobiegać blondynka z botoksem, ale już wiekowa i poza tym nie taka śliczna.
Jest też w postkomunistycznej IIIRP PROFESORA.
PROFESORA ta choć głupiutka i skrzekliwa, ale ma...