Prezes Kaczyński, niby taki niedzisiejszy, nawet troszkę staroświecki i nieprzesadnie skomputeryzowany, jeśli tylko chce, to potrafi być szybki jak nie przymierzając laser (i jak laser precyzyjny):
ot, bez pomocy Googla i internetu w ogóle, sam wymyślił 500+ i na dokładkę tę całą finansową układankę w pamięci obliczył.
To się nazywa mieć mózg jak twardy dysk i system operacyjny w jednym!
Ale to...