Cały dzień dzisiaj w TVN24 leci na pasku informacja z Chin, że Tybetańczyk podpalił się w proteście przeciwko łamaniu wolności religijnej przez władze. Zdarzenie tragiczne, wstrząsające, ważne, żebyśmy się o takich zdarzeniach dowiadywali, by takie informacje poruszały nasze serca, sumienia... Ale... mam jedno pytanie: czy w Tybecie, czy w Chinach, czy w ogóle na świecie, czy w bliskiej nam...