Wpis będzie krótki, bo też i nie ma o czym pisać: przejście pani Joasi do PO to jeden z najbardziej żenujących spektakli ostatnich miesięcy. Spektakl ten był też bardzo przewidywalny i potwierdzający tezę, że PJN to taka V kolumna w szeregach PiSu.
Nasuwa się jednak pewne spostrzeżenie: w prawdziwej demokracji, w której poseł odpowiada przed wyborcami, taki numer jaki wycięła pani Joasia nie...