Każdy człowiek zostawia po sobie jakąś życiową spuściznę. 9 maja 2010 zapisał się na konto abpa Życińskiego (i innych duchownych katolickich i prawosławnych) czynem wybitnym. Czynem powszednim za dni komuny, ale czynem, który trudno było sobie wyobrazić w wolnej Polsce w niespełna miesiąc po tragedii nad Smoleńskiem! Czyn ten jednak okazał się „proroczy” i do dziś determinuje zachowanie...