Kwestię smoleńską należy rozpatrywać z dwóch punktów widzenia, bo ma ona dość prostą strukturę i składa się z dwóch kręgów - zewnętrznego kręgu komunikacji na temat katastrofy i kręgu wewnętrznego zawierajacego dane na temat katastrofy. Jest rzeczą banalnie oczywistą, w odniesieniu do przeciętnego obserwatora, takiego jak ja, że nie da się wejść do kręgu wewnętrznego bez pośrednictwa kręgu...