Nie, nie chodzi o to, że Lech Wałęsa odmówił wizyty w Królewcu. Chodzi o kabel łączący Petersburg z Królewcem, a biegnący po dnie Bałtyku. Kabel ten, jak się dowiadujemy nieoficjalnie został uszkodzony 27 grudnia, w wyłącznej strefie ekonomicznej Finlandii. Rosja o uszkodzeniu poinformowała dopiero wczoraj. Niezależnie od powodu jego zerwania i kraju z jakiego pochodzi twórca tego "incydentu"...