Zapewne osoby nie tylko w moim wieku ale i młodsze pamiętają swe lata dziecinne.
Zabawy, siniaki przyniesione z podwórka, pierwsze szkolne i przedszkolne miłości.
Wychowawcy, przeważnie surowsi oraz wychowawczynie czasem wręcz matkujące swym podopiecznym.
W krajach dymo( to od dymania społeczeństwa )kracji ludowej prawie wszyscy skazani na państwowe szkolnictwo. Z przedszkolami bywało...