Minister Siemoniak wpadł na pomysł zabezpieczenia naszej wschodniej granicy. Postanowił utworzyć na niej bagna i mokradła. Ciekawe, ile czasu trzeba zalewać jakiś teren, aby powstało prawdziwe bagno. A jak już powstanie, to pewnie stworzą tam park narodowy i zakażą ruskim sołdatom wstępu na teren chroniony...