Czy tak jest w istocie?
Kiedyś i nawet jeszcze bardzo niedawno (a może i dziś?) realnie - jako szef polskiego rządu i "król Europy" - Donald Tusk był bardzo mocno proniemiecki i prorosyjski a teraz stara się przekonywać, że zawsze był propolski w odniesieniu do stosunków z Niemicami a przede wszystkim, że był antyrosyjski. Dla normalnie myślących ludzi jest po prostu przeszłym i dzisiejszym...