Scena polityczna
Tak niski poziom debaty publicznej nie wróży utrzymania ani państwa, ani niepodległości, przepowiada natomiast szybkie i radykalne pogodzenie nas przez obcych – dla wspólnego świętego spokoju. Wszystkie dyskusje III RP odbywają się bez płaszczyzny odniesienia. Najczęściej słychać odwołania do okresu „Solidarności”, jakby kompletnie zapomniano, że narodziła się ona w państwie...