Co robi bloger, kiedy schodzi ze służby? O ile, rzecz jasna, służbą można nazwać stałą gotowość do wnikliwej obserwacji a także komentowania życia politycznego i społecznego w kraju i na świecie.
Nie należę do pokroju ludzi uznających siebie za obiekt szczególnego zainteresowania i pewnie z cicha, i w pełnej dyskrecji, wycofałabym się w swój nowy świat, który ostatnio zawładnął mną bez reszty...