wojna w Libii

Jestem zdecydowanym zwolennikiem prowadzenia przez Polskę (za pośrednictwem polskich rządów) asertywnej i podmiotowej polityki zagranicznej.



Pisałem o tym wielokroć, choćby tutaj*:



W ramach asertywnej (i podmiotowej) polityki zagranicznej mieści się też decydowanie o utrzymywaniu, wprowadzaniu czy rezygnowaniu z reżimu wizowego z dowolnym krajem świata.



W związku z powyższym, decyzję o...

Było to tak:

USA napadły na Irak, pod pretekstem (fałszywym, rzecz jasna) posiadania przez ten kraj broni masowej zagłady.

Rozpieprzywszy Irak w drobny mak, ograbiwszy z ropy, zostawiły ten cały, za przeproszeniem bardak, nie zapominając o powieszeniu rządzącego tam przed amerykańską napaścią Saddama Husseina, pod zarzutem, że Saddam, w przeciwieństwie do jankesów gwałcił wszelkie prawa boskie i...

No to wszystko jasne: Polska zadeklarowała przyjęcie 2 tysięcy uchodźców.*

To znaczy wiceszef MSW Piotr Stachańczyk zadeklarował, ale on niestety (przynajmniej do jesieni) deklaruje różne rzeczy w imieniu Polski.

Ja swój pogląd na tę bezczelną próbę obciążenia Polaków skutkami imperialnej polityki USA, Francji czy Wielkiej Brytanii wyłuszczyłem tu** i nie cofam ani słowa, ba – ani jednej litery!

...