Po co nam w sądach sądowe procedury? – pyta frakcja stalinowska PIS, parafrazując brutalnie a zgryźliwie jej poglądy wypowiadane w ostatnich tygodniach. Jeszcze trzeba się będzie przygotowywać do procesów i czytać akta, a potrzebne to jak psu piąta noga. Przez te całe sądowe procedury ktoś jeszcze może się ocali, jeszcze czasem jednemu czy drugiemu może się ubzdurać, że może nadludziom...