Trzeba zważyć, że dziwne to trochę poparcie. Zełenski bowiem zdążył ochłonąć i spolegliwie chce przyjąć warunki Trumpa.
To jednak nie liczy się w komedii rozgrywanej na użytek polskiego widza.
Mamy zatem kolejny akt odgrywanego od kilku dni cyrku.
Oto „trzydziestu męczenników” z czasów PRL postanowiło podpisać się po listem otwartym do Prezydenta USA.
Każdy, kto chociaż na króciutki moment...