Nie mam złudzeń co do mentalności tych ludzi z establishmentu postkomunistycznego czy lemingów o wypranych mózgach, bo to znam i teoretycznie i po owocach poznaję też. Ale nie mam osobiście styku, jako że obracam, się w kręgach antykomunistycznych od dziecka i ten świat peerelowski i postpeerelowski jest dla mnie innym światem. Ale usłyszeć czy przeczytać żywy zapis z rozmowy, poznać myśli...