ustawa antyhazardowa
Zebe - 29 Października, 2009 - 13:02
Przypomniał mi się pewien epizod z przeszłości. W trakcie mojej służby wojskowej w szkole podchorążych rezerwy, po unitarce, zostałem dowódcą plutonu oraz wykładowcą przedmiotu „obrona przeciwlotnicza” w tejże szkole. Dawało to pewne przywileje, z których jeden, wydawało nam się tak wtedy, był dość istotny.
Był to wstęp do kasyna oficerskiego i możliwość zakupu jednego piwa. Mogliśmy także...