aż miło było popatrzeć jak Andrzej Urbański rozdeptał dzisiaj mocno podwiędłą stokrotkę...Monisie...hahaha
majstersztyk brawo P Andrzeju
babsko prawie go nie pogryzło z wściekłości
profesjonalna pokazówka i wykazanie zerowego obiektywizmu tej głupiej pustej baby
tak trzymać a Walterowcom zwieracze puszczą
dla mnie 100 na sto