Nie bardzo przejmuję się tym, kto wygra nadchodzące wybory. Wynika to z tego, że bomba, którą przygotowała Platforma Obywatelska na wybory, jest bombą z opóźnionym zapłonem i gdy nawet PO te wybory wygra – bomba wybuchnie w rękach Tuska. I choć naszym "psim" obowiązkiem jest zagłosować na jedyną „anty-systemową” partię, za którą polactwo uznało PIS, to przecież bomba, która niebawem wybuchnie –...