Jestem na ogół osobą spokojną, ale dziś dostałam białej gorączki, gdy zobaczyłam artykuł Doroty Kani "Resortowa PKW" w nr 49/2014 "Gazety Polskiej". Dziennikarka omawia w nim związki dotychczasowych członków PKW z SB i władzami stanu wojennego.
To rzeczywiście niezwykły akt bohaterstwa - atakować członków PKW w dwa dni potem, jak podali się oni wszyscy do dymisji. Czy dotyczące ich fakty...