Czyżbyśmy nie byli lepsi od Niesiołowskiego, Palikota i Kutza?
Niedobrze mi się robi i strach mnie ogarnia, kiedy widzę tą wzbierającą falę nienawiści, niosącą na szczycie najgorsze nieczystości, by zwalić je na głowy „tych pań” i innych zdrajców. „Naszą” falę.
Kluzik-Rostkowska, Jakubiak, Poncyliusz i inni SA mi obojętni. Nie wiążę tez z nimi nadziei na powstanie jakiejś „nowej jakości w...