Lider doskonale prosperującego od lat rodzinnego biznesu pod nazwą Złoty Melon, którego głównym brandem jest coś zwanego mianem wielkiej orkiestry świątecznej mocy a może niemocy czy pomocy (dalibóg człek już nie pamięta) dał po raz kolejny pokaz swego oburzenia, które świadczy o tym, iż jest on albo całkowicie oderwany od rzeczywistości albo z premedytacją rżnie przysłowiowego głupa robiąc...