Z niezwykłym rozbaiwniem przeczytałem artykuł dr Antoniny Sebesty opublikowany w krakowskiej Gazecie Wyborczej w ub. weekend (15 marca). Wykładowca z 30-letnim stażem pochyla się w nim nad słabizną i cwaniactwem dominującym wśród polskich studentów.
Receptą na poprawę sytuacji, "bardzo łatwą", jak twierdzi dr Sebesta, jest wymaganie zaliczeń na ocenę z każdego przedmiotu oraz wprowadzenie...