Po tel. i instruktażu od Rafała musiał jeszcze znieść te głupizny Valdi.ego. On zawsze bredzi bardziej niż ta dwojga nazwisk.
Usiadł w fotelu i przysnął. O tej porze większość normalnych ludzi śpi lub sobie dosypia, a on jak górnik musi zrywać się skoro świt!
I znów oblepiły go mary,
Przedterminowe wybory!, a on na liście z interioru, Sanoka!
Co? Ja z Sanoka! To już wolę z prawosławnej Hajnówki!
...