stan wojenny na 48 godzin
Kapitan Nemo - 5 Grudnia, 2016 - 01:19
Dotarł do nas dzienniczek lewaczki Elizy, która opisuje w nim tylko jeden dzień z życia męczennicy:
„Do domu wróciłam po drugiej w nocy. Pracę w telewizji wprawdzie skończyłam o dziesiątej wieczór, a redaktor L. jak zwykle czekał na mnie w swoim samochodzie na dziedzińcu naszej stacji telewizyjnej – to jednak kluczenie przez miasto, aby nie dopadły nas pisowskie bojówki trwało aż cztery godziny....