sklepy za żółtymi firankami

Obrazek użytkownika Fedorowicz Ewaryst
Blog

to by się z Panem Banasiem dogadał.

Ale że ich nie ma, to sobie na własne życzenie narobił takiej kichy, która będzie leżała na wystawie w partyjnym sklepie „za żółtymi firankami” (guglować, młodzi – guglować!) przez 6 lat, będzie śmierdziała coraz bardziej i bardziej i żadne sanepidy i inne usłużne służby jej nawet małym palcem nie tkną.

Owszem, ludzie bezmyślni (czyli przygniatająca większość...

2.25
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.3 (19 głosów)