Już wiadomo czemu Bronisław Komorowski tak broni gen. Parulskiego! Może chłop się przydać! Stan wyjątkowy, a nawet i może... wojenny! po ataku hackerów
na rządowe strony!
Gdyby nie katar pana p'rezydęta, to już wystąpiłby w zaprzyjażnionych telewizorniach ze stosownym dekretem!
Ale jakby wyglądałaby powaga jego urzędu!
Mąż stanu, a do tego mąż i to nie byle jakiej kobitki z lejącym katarem...