Dawno temu, gdy byłam jeszcze w liceum, jedną z moich ulubionych lektur była książka Grahama Greene'a "Nasz człowiek w Hawanie" /TUTAJ/. Przypomnę pokrótce, o co w niej chodziło. Anglik, mieszkający w Hawanie pod koniec rządów Batisty, handlował odkurzaczami. Dał się on zwerbować brytyjskiemu wywiadowi, z pobudek finansowych.
Nie miał jednak dostępu do żadnych informacji, więc zaczął je...