Każdy sposób jest dobry, byleby się uwiarygodniać. Niestety, czasem trzeba ponosić konsekwencje robienia ludzi w bambuko.
Od kilku lat przynajmniej „polski” i „patriotyczny” portalik chlubił się z posiadania prawdziwej gwiazdy. Poseł (wówczas) Janusz Sanocki należał bowiem do najbardziej rozpoznawalnych w Sejmie. I choć czasem to, co robił, budziło salwy śmiechu (vide: Poselski Zespół na rzecz...