Pamiętam grupę młodych inteligentów, o których niektóre media piszą i mówią, że jej związek z PRL-em był złożony, i że jej przedstawiciele mieli nieco zdystansowany stosunek do Polski Ludowej, ale uważali ją za własne państwo. Czyli byli i na tak i jakby nieco na nie, trochę uczciwi, ale i trochę umoczeni.
Na SGPiS-ie w latach 1967-1970 widywałem tych w zachodnim stylu ubranych dziarskich ludzi...