Swego czasu spotkałem się z krytyką radnego proponującego usunięcie komunistycznych patronów z nazw ulic pewnego miasta. Usłyszałem, że ówże wniosek złożył z próżności - by zareklamować swą osobę. Cóż; prawdy w tych razach dociec trudno, ale jako realiści wiemy, że motywacje bywają różne. I dobrze. Reklama dźwignią handlu; mówią też, że drzwi otwarte dla każdego. Gdy każdy będzie reklamował się...