Chleba nie widać ale igrzyska w pełni.
I wygląda na to, że Donald ma zamiar zabawić nas na smierć, bo końca tego żałosnego kabaretu nie widać.
Dzisiaj do Katowic zjechały się wszystkie okoliczne młode Rosoły, których marzeniem jest, tak jak Miro na Florydzie w golfa pogrywać i jednocześnie dzierżyc synekure sejmową w IIIRP.
Głównym punktem programu był teatrzyk kukiełek w postaci Bronia i...