Dziękuję ci Panie żeś doświadczał srodze,
bym się nie potykał w swej dorosłej drodze.
Dziękuję za guzy, starcia i siniaki,
abym poznał lepiej charakter mam jaki.
Dziękuję za krew, szramy i blizny,
bym znał różnicę dziecka od mężczyzny.
I choć radości nie było zbyt wiele,
to dziś jak na dłoni rozumiem swe cele.
Dziękuję ci Mamo żeś surowa była,
to Tyś z chuligana Polaka zrobiła.
Wiedzą...