Nie ma chyba lepszego terminu na określenie natury tzw.III RP niż “przejezdność”.
http://wpolityce.pl/polityka/313592-przygarniecie-ministra-slawomira-nowaka-przez-wladze-ukrainy-to-wbrew-pozorom-wazny-sygnal-wyslany-polsce
W każdej dziedzinie życia wszystko na co było stać polityków postkomunistycznych to było zapewnienie “przejezdności”.
Szkoła zapewniała uczniom “przejezdność” z klasy do klasy...