Gdy jakiś czas temu szerzej nieznana Henryka Krzywonos nakrzyczała na lidera opozycji, z miejsca stała się legendą Solidarności, związków zawodowych, walki o niepodległość, najtwardszą kobietą, ochom i achom wręcz końca nie było. Pierwsze strony tygodników, wywiady, książka-i tyle Krzywonos widzieli-"Krzywonos zrobiła swoje, Krzywonos może odejść".
Wczoraj byliśmy świadkami podobnego w wymowie...