prof. Jacek Rońda

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

Profesor Rońda zagrał w pokera na smoleńskim błocie.

I. Poker na smoleńskim błocie

Nie ma co – mają ci nasi „wodzowie” rękę do ludzi. Jak nie Kaczmarek z Marriotta, to Dubieniecki ze swymi interesikami, jak nie Dubieniecki to mecenas Rogalski, jak nie Rogalski to prof. Rońda... W wersji zbiorowej – jak nie dornowcy to pjonki, jak nie pjonki to ziobryści... Wielu ich tam jeszcze przy sobie...

0
Brak głosów