Kilka dni temu, wszem i wobec ogłoszono z fanfarami, że rozpoczyna się proces policjantów – słownie dwóch, którzy brali udział w początkowej fazie śledztwa w sprawie porwania K.Olewnika. Każdemu używającemu przynajmniej części posiadanych szarych komórek nasuwa się naturalne pytanie: tylko dwóch?
To ta cała mitręga prokuratur najpierw w Olsztynie, póżniej PA w Gdańsku, a także Komisji sejmowej...