Nasze rewolucyjne media, jak ognia unikają tematu kradzieży dzieł sztuki z Pałacu Namiestnika oraz z Belwederu, gdzie Namiestnik mieszkał. Ukradziona „Gęsiarka” została zlicytowana, zaś „Bydło na pastwisku” w zagadkowych okolicznościach opuściło Belweder. Zginęła też jakaś drogocenna figurka, którą roztropni urzędnicy pałacowi wycenili na 2 złote i pięćdziesiąt groszy, oraz mini-wieża stereo za...