JEST !
Powrócił!
MIRO!
Jeden z głównych bohaterów afery hazardowej, Mirosław Drzewiecki, po ponadpółrocznej nieobecności wreszcie pojawił się w Sejmie.
Na sali obrad spędził niespełna 50 minut.
Zaraz potem wyszedł i schronił się w miejscu niedostępnym dla dziennikarzy.
Ale to nieważne.
Koguty medialne nie będą gonić za Mirem, nie będą pytać, bo ważne jest tylko to, że Miro powrócił.
Powrócił...