Rzeczą wręcz niesłychaną jest to, że w kwestii imigracji, niektórzy, podkreślmy to wyraźnie, zdemoralizowani politycy i równie zdemoralizowani reprezentanci tzw. opinii publicznej ośmielają się występować w kuriozalnej roli kaznodziejów i autorytetów udzielających innym pouczeń moralnych.
Po pierwsze, sfera polityczna, publiczna to jednak inny poziom niż sfera indywidualna i moralna, a po...