Czytam rozmaite teksty na temat polityki i niezbędnych zmian i widzę, że autorzy tych tekstów popadją w pewne zboczenie intelektualne wierząc, że wystarczy ludziom coś wytłumaczyć, dotrzeć do ich racjonalności, do ich potencjału kognitywnego i tym samym sprawa zostaje załatwiona. Nie biorą oni pod uwagę tego, że zachowania wynikają z ukształtowanych przez przeszłe doświadczenie nawyków, rutyny i...