System dorobił się nowej definicji "obyczajności" ? Studenta, który postawił w Alejach Zwycięstwa, obok czołgu, rzeźbę żołnierza Armii Czerwonej gwałcącego kobietę, ściga policja, prokurator i sąd, a co z facetem, który prezentował swoją próbę kopulacj z krzyżem ? Czyżby były rzeczy artystycznie słuszne i niesłuszne ? Co jeszcze ciekawsze, jedno wydarzenie artystyczne odnosi się do faktu...