Pracują u nas zarabiają a w weekndy kręcą filmiki wszystkie entuzjastyczne i to jest ta wartość dodana. Zwłaszcza że są one w języku rosyjskim i ukraińskim, oglądają je ludzie na dalekiej Syberii. Z tych filmików dowiedziałem się że język ukraiński, (którego nie znam) jest w 60% zgodny z językiem polskim. Ciekawi mnie w jakim języku Skrzetuski flirtował z Kurcewiczówną. Te filmiki to wieliki...