Mamy więc już , dzięki premierowi, kolejną legendę, legendę opozycji antykomunistycznej. Zusammen, mamy dwie, Adama i Stefana, legendy nieskalane. Jest jeszcze Lech, ale to trochę inna sprawa.
Wolno Adasiowi, który siedział, więc mu wolno więcej niż innym. Wyjątek, ktory potwierdza demokratyczną regułę, he, he, he. A skoro Stefan siedział to jakby i jemu wolno było więcej, co widać na obrazkach....