Kto by pomyślał, że towarzysze z SLD i gumofilce z PSL zachowają się przyzwoicie, a dwie partie, kreujące się na prawicowe jak durnie. Koniec świata. Niemieckie onuce. Zawsze jakaś nowość.
Towarzysze przyjęli strategię nie przeszkadzania i widzą że im się opłaci, idioci zaś idą w samounicestwienie, bo są idiotami.
Platfusy i Konfederacja marzą o tym, żeby przesunąć wybory, bo może Polska...