Nareszcie!
Tyle lat oczekiwania.
I w końcu Mesjasz zawitał w polskim domu gościnnym.
Przyszedł, bo musiał nadejść i teraz będzie cierpiał aby nas zbawić.
A przed ostatecznym zbawieniem zafunduje nam jeszcze długie i wspaniałe życie w krainie szczęśliwości pod jego ojcowskim okiem i w jego dobrotliwych rękach.
Oto on.
Wspaniały Donald, spogladający w niebo, oczekujący wszelkich łask od...