Dowiedzialem sie ze smutkiem o smierci Andrzeja Terleckiego. Mialem honor i przyjemnosc dzielenia celi w wiezieniu sieradzkim z Andrzejem w czasie internowania. Laczylo nas umilowanie postaci marszalka Pilsudskiego.
Jeszcze jedna przedwczesna smierc czlowieka o nieposzlakowanej przeszlosci.
Czesc Jego pamieci!