(Z pewnym opóźnieniem, ale znalazłem dopiero w środę nocą - i chciałbym zwrócić uwagę na rzecz zupełnie niesłusznie przeoczoną.)
Nigdy nie myślałem, że doczekam prezydenta, przy którym i Wałęsa, i Kwaśniewski będą wyglądali na mistrzów myśli i mowy polskiej. A jednak się udało. Gdyby towarzysz Gierek z okazji dożynek występował na Jasnej Górze zamiast na, powiedzmy, Stadionie Dziesięciolecia i...