Wszystko wskazuje na to, że L. Kaczyński po raz kolejny, po słynnym przemówieniu w Tbilisi, dotkliwie kopnął w zad rosyjskiego niedźwiedzia. Widać to szczególnie po nieprawdopodobnej wprost fali prorosyjskich wystąpień w Polsce - od Cioska, poprzez Olejnik, Komorowskiego i wielu wielu innych komentatorów zatroskanych o spokój ducha rezydentów Kremla.
Oczywiście, zdaniem tego typu...